Archiwum styczeń 2019


sty 26 2019 Pierwsze kroki w eliminacji "krowy"...
Komentarze: 0

Od czwartku eliminuję z diety mleko i nabiał pochodzenia krowiego. Istotne jest to dlatego, żeby wyeliminować głównie  białka, które to właśnie wpływają niekorzystnie na mój organizm. Zastaniacie się pewnie czym zastąpić? Sama poszukiwałam wielu informacji na ten temat. Jeśli jesteś amatorem mleka to oczywiście mleko kokosowe lub inne pochodzenia roślinnego. Natomiast ja polecam mleko kozie. Wielu z was powie, że owe mleko ma specyficzny zapach - owszem ma, ale jakie ma korzyści dla zdrowia i urody :) ot co - wiedziała już o tym Kleopatra i korzystała z kąpieli w kozim mleku ;) więc jeśli też dbasz przy tym o urodę to warto.  Zreszatą jeśli chodzi o serki, również w kwestii kozich serów jest wybór - należy dobrze poszukać. Wiele sieci marketów w swojej ofercie ma już bogat a ofertę tego typu produktów (nieco gorzej w sklepikach lokalnych). 

A już niebawem pojawią się pierwsze przepisy i zdjęcia. 

Ostatnie dni to dla mnie też czas picia soku z kiszonych czerwonych buraków. Polecam :) 

 

sty 24 2019 Pierwsze starcie
Komentarze: 0

Witajcie, 

pierwsze starcie z moją dietą. Zaledwie dwa miesiące temu dowiedziałam się, że mam astmę. Po zaleceniu lekarza rodzinnego udałam się do alergologa w celu zrobienia testów na alergię. Oprócz alergii wziewnej na pyłki, wyszła również alergia na takie produkty pokarmowe jak mąka pszenna, jajko kurze, wołowina i grejfruty. W przypadku wołowiny problem rozwiązał się sam - ponieważ nie jadamy w domu takiego mięsa, nieco gorzej z grejfrutem  - jest to owoc, który ardzo lubię - trzeba go ograniczyć - a właściwie wyeliminiować z  diety.  Największy "problem" jest z mąką pszenną i jajkiem kurzym. Na te moment wyeliminowałam te produkty z diety. Jestem na etapie poszukiwań zamienników tych produktów.  Po prawie dwóch miesiącach od odstawienia mąki i jajek widzę już poprawę swojego stanu zdrowia, nie tylko jeśli chodzi o astmę. WWcześniej po spożyciu tych produktów mpojawiał się  duszący kaszel oraz wysypka na twarzy, szyi i dekolcie (czyli objaw bardz charakterystyczny dla alergii na mąkę pszenną). 

Dziś byłam na kolejnej wizycie u alergologa i ustaliłyśmy, że na cztery tygodnie wyeliminuję z diety krowie mleko i nabiał. W związku z tym, że jestem laikiem w temacie diety, wcześniej nie konsultowałam się z dietetykiem w temacie produktów, dlatego działam na razie metodą prób i błędów i nieco po omacku. 

Jak na razie unikam takich produktów, jak: makarony (zamiast tego makaron na mące żytniej, mące orkiszowej), ciastka, wafelki, ciasta (chrupki kukurydziane jak najbardziej mogą być), na pewno odpadają panierki na mięsie (np. na kotlecie schabowym). 

Ważne o czym trzeba pamiętać: ZAPOZNAJ SIĘ ZE SKŁADEM PRODUKTU!! CZYTAJ ETYKIETY!!! 

Pozdrawiam